Obudziłam się z ogromnym bólem głowy. Nic nowego. Ale jak znalazłam się we własnej sypialni? Kim był ten chłopak z wczoraj? Wściekła, że nic nie pamiętam zrzuciłam lampę z szafki nocnej. Ktoś wbiegł po schodach.
- Co ty najlepszego wyrabiasz?- wrzasnęła mama wchodząc do pokoju. Podeszła do okna i otworzyła je na oścież. Ostre, słoneczne promienie wtargnęły do środka chwilowo mnie oślepiając. Schowałam twarz w poduszkę- czy wiesz jak wyglądasz?- spytała już trochę spokojniej- Musisz z tym przestać, bo zamieniasz się we wrak człowieka kochanie.
- To było niechcący- wskazałam na rozbitą żarówkę. Wstałam i weszłam do łazienki. Spojrzałam na odbicie w lustrze. Rozmazany tusz, włosy na wszystkie strony oraz szminka na zębach? Co ja, na Boga, robiłam ostatniej nocy? Doprowadziłam twarz do porządku i opatulona w szlafrok wróciłam do pokoju. Matki już nie było. Zamknęłam drzwi na klucz, po czym sięgnęłam pood łóżko. Zapalając papierosa spojrzałam przez okno. Saffa szła za rękę z Doniyą w stronę sklepu. Gdzie podział się ich brat? A z resztą...Co mnie to właściwie interesuje? Zgasiłam szluga i umyłam zęby żeby rodzice nie poczuli tytoniu. Ubrałam granatowe rurki i przy duży, butelkowozielony sweter. Jedna rzecz, a przywołuje tyle wspomnień...
"- Otwórz- szepnął łapiąc mnie w talii. Rozerwałam papier chcąc zobaczyć co jest w środku. Wyciągnęłam prześliczny sweterek. Z rękawa wypadła jeszcze jedna paczuszka, w której był złoty wisiorek w kształcie serca. Idealnie pasował do ubrania.
- Dziękuję- objęłam jego szyję rękami i pocałowałam w zarumieniony z zimna policzek- najlepszy świąteczny prezent na świecie- mruknęłam prosto w jego usta.
- Najlepszy i dostaję tylko buziaka w polik?- poruszał zabawnie brwiami przyciskając mnie do ściany za mną.
- Czy przypadkiem nie za dużo oczekujesz?- zaśmiałam się, po czym wyrwałam i zbiegłam na dół. Uśmiechnęłam się do małej Saffy i wybiegłam na dwór. Padał śnieg, a na niebie widać było tysiące świecących gwiazd. Po chwili dołączył do mnie Zayn.
- Pomyś życzenie- wskazał na spadający meteor. Przytulając się do niego pomyślałam: Oby nigdy się nic nie zmieniło..."
A jednak. Całe moje życie wywróciło się do góry nogami. Zbiegłam na dół. Przy stole siedzieli rodzice i rozmawiali. Zajęłam swoje stałe miejsce i zabrałam się za jedzenie zrobionych przez tatę tostów.
- Jak dobrze, że Zayn cię wczoraj przywiózł. Byłaś w naprawdę złym stanie- powiedziała kobieta wzdychając z ulgą- nie chcę wiedzieć co by się stało gdyby cię nie znalazł- zacisnęła dłoń w pięść i spojrzała na mnie z troską.
- To był...to był on?- jęknęłam.
" Nachyliłam się nad nim i pocałowałam. Tak bardzo brakowało mi smaku jego ust. Sięgnęłam do paska w spodniach chłopaka i próbowałam go rozpiąć. Nagle wyprostował się i odepchnął mnie wstając.
- Jesteś pijana. - powiedział marszcząc brwi. Zawsze tak robił gdy coś przeskrobałam.
- No i co z tego? Nie chcesz skorzystać? - zapytałam i uśmiechnęłam się zadziornie. Widziałam rządzę w jego oczach. Wiedziałam, że pęknie. Potrząsnął głową - Zayn, no przestań. Wiem że masz na mnie ochotę.
- Może i mam, ale nie w tym stanie. - odpowiedział i wyszedł do łazienki. Położyłam się i czekałam, ale on nie wracał. W końcu zasnęłam."
- Ronnie? Czy ty mnie w ogóle słuchasz?- warknął ojciec potrząsając moją ręką. Spojrzałam na niego czując, jak w oczach zbierają mi się łzy. Wyszerpnęłam dłoń z jego uścisku i wbiegłam na górę. Dopadłam szafy, po czym zaczęłam szukać pudełka gdzie schowałam wszystkie rzeczy dotyczącego Jego. Wszystkie te przedmioty wywoływały ból gdy tylko na nie spojrzałam, ale nie umiałam się ich pozbyć. Były dla mnie biletem do wspomnień z najlepszego okresu w moim życiu. Wstałam z naszyjnikiem w ręku, podeszłam do okna wychodzącego na jego ogródek i otworzyłam je. Słony płyn kapnął na parapet. Był tam. Siedział na huśtawce z gitarą. Taki sam jak kiedyś, lecz inny. Stał się osobą, którą nienawidziałam i kochałam jednocześnie. Wzięłam zamach i rzuciłam. Wisiorek wylądował niedaleko chłopaka. Lekko wystraszony podniósł głowę spoglądając w moją stronę. Stałam tam i obserwowałam go płacząc. Ile to trwało? Nie wiem. Splunęłam na ziemię odwracając się. Podeszłam do pianina stojącego w rogu pokoju. Tak dawno nie grałam. Ostatni raz siedziałam tu prawie dwa lata temu. Z nim.
"- Nie tutaj- zaśmiałam się pokazując klawisz obok- kiedy się w końcu nauczysz?- szturchnęłam go lekko w ramię. Czułam miłe łaskotanie w brzuchu. Nadal nie mogłam uwierzyć, że to wszystko dzieje się naprawdę.
- Nigdy- odpowiedział z iskierkami w oczach. Kiedy zapytałam dlaczego, uśmiechnął się- ponieważ jeśli się nie nauczę, będziesz mnie musiała dłużej uczyć- nachylił się i złożył czuły pocałunek na moim nosie."
x x x
Hey Wam :) Jestem Claudia i jestem tu nowa.
Teraz ja zajmuję się pisaniem notek z perspektywy Ronnie. Mam nadzieję, że się spodoba. Przepraszam, że tak krótkie, ale dopiero przyzwyczajam się do tej historii i wolałabym nic nie zepsuć.
- C.
jeeest okej! :D :*
OdpowiedzUsuńczekam na kolejny ^^
Fajny. Podoba mi się. Masz talent.
OdpowiedzUsuńczekam na następny.
Zapraszam do mnie:http://1d-zakazanamilosc.blogspot.com/
Świetny rozdział . I oczywiście blog . Zapraszam do mnie i proszę o szczery komentarz . Jeżeli możesz poinformuj mnie o nowym rozdziale . Całuski od Currant . :*
OdpowiedzUsuńZ chęcią wejdę do Was i poczytam. Zaraz się za to zabieram! :*
OdpowiedzUsuń- C.
To jest boskie! Boże kocham tego bloga i autorki!
OdpowiedzUsuńZajebiście piszecie i wg! Nie wyrabiam! Ja chcę więcej ! <3<3
Czekam na NN ;**
GENIALNIE!! Czekam na nn!!
OdpowiedzUsuńfajny rozdzialik, aczkolwiek wolałam wcześniejsze, choć ten tez jest batdzo dobry, czekam na kolejne rozdziały w twoim wykonaniu :)
OdpowiedzUsuńgenialny rozdział, czekam na następny.
OdpowiedzUsuńZapraszam Cię do odwiedzania i komentowania mojego nowego bloga:
http://respect-it-is-all-that-i-am-asking.blogspot.com/
zapraszam do siebie :) Zależy mi na szczerych opiniach i mam nadzieje że właśnie taką u mnie zostawisz Pozdrawiam i-need-love-now.blogspot.com
OdpowiedzUsuńJeju ^^ Zakochałam się w twoim blogu *.* Bardzo mi się podoba sposób w jaki piszesz ;*
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie:
remember-me-niall.blogspot.com
Ciekawy rozdział :) zapraszam http://sectionfaint.blogspot.com/
OdpowiedzUsuń